Pragniemy Państwu przedstawić jedną z metod zwalczania głodu nikotynowego przy użyciu najnowszego aparatu biorezonansowego BICOM
Przed przystąpieniem do zabiegu, umieszcza się niedopałek papierosa w elektrodzie kubkowej podłączonej do aparatu BICOM Optima. Osoba poddawana terapii jest również zintegrowana z aparatem za pomocą elektrod. Po włączeniu odpowiedniego programu w aparacie zachodzi reakcja mająca na celu wygaszenie głodu nikotynowego, który powinien ustąpić w przeciągu 2-12 godzin. Gdyby jednak głód nikotynowy pojawiał się w dniu terapii, absolutnie nie wolno wprowadzać nikotyny do organizmu, ponieważ osłabi to znacznie efekt terapii i może spowodować niepożądane reakcje, np. biegunka, wymioty.
Najwyraźniej brak chęci palenia odczuwa się już następnego dnia rano. W ciągu najbliższych 10-14 dni pozostanie opanowanie odruchowego sięgania po papierosa, czyli walka z uzależnieniem psychicznym.
Jednym z ciekawszych doświadczeń jest brak potrzeby zapalenia nawet w towarzystwie palących. Bierne palenie nie stanowi zagrożenia, lecz pierwszy aktywnie wypalony papieros, choć nie smakuje, powoduje pojawienie się głodu na nowo, a więc niweczy skutki leczenia. W tej sytuacji wizytę należy powtórzyć.
Najważniejszym więc zadaniem po terapii, przy nieobecności głodu, jest nie pozwolenie sobie nawet na jednego papierosa, a wtedy efekt utrzyma się bezterminowo.
Po zabiegu obserwuje się wzmożone pragnienie, niekiedy zwiększoną senność i potliwość. W trakcie terapii dochodzi do uruchomienia oraz ewakuacji z tkanek nagromadzonych wcześniej toksyn. Proces ich usuwania zachodzi poprzez nerki, skórę i jelita. Zatem w ciągu kilkunastu godzin po zabiegu należy wypić od 1,5 do 2 litów wody, aby ułatwić proces ich wydalania. Zalecane są również częstsze kąpiele. Pozostała grupa osób, u których głód został zmniejszony, ale nie udało im się całkowicie zarwać z nałogiem, powinna zgłosić się na kolejną wizytę.
Prosimy pamiętać, że bez odrobiny woli rzucenia palenia, nawet najlepsze metody nie odniosą oczekiwanego efektu.
DLACZEGO WARTO RZUCIĆ PALENIE?
Czy chcesz dołączyć do 3 mln ludzi, którzy umrą w tym roku na choroby związane z paleniem tytoniu?
Jeżeli nie masz takich planów pomyśl, czy nie nadszedł już czas rzucenia tego zgubnego nałogu.
Palenie tytoniu jest jednym z największych zagrożeń zdrowotnych naszych czasów. Polacy znajdują się w światowej czołówce w ilości wypalanych papierosów. Wiedząc o tym, koncerny tytoniowe prześcigają się w ilości i agresywności reklam swoich wyrobów, co prowadzi do dalszego wzrostu konsumpcji papierosów w naszym kraju. Nie oznacza to jednak, że Ty także musisz ulegać pokusie zapalenia, bo tak robi ładna dziewczyna na reklamie, aktor w filmie czy ludzie z Twojego najbliższego otoczenia. Ty możesz rzucić! Jesteś przecież silniejszy od innych, potrafisz walczyć ze swoimi słabościami i nie dajesz się oszukiwać producentom wyrobów tytoniowych.
Wielu Polaków już zerwało z paleniem. W 1997 r. już co czwarty dorosły mężczyzna był eks-palaczem, a ponad 30% dorosłych mężczyzn nigdy nie paliło. Od tego czasu odsetek ten uległ dalszemu wzrostowi, a dzięki Tobie powiększy się znowu. Uzależnienie od papierosów ma charakter nie tylko fizyczny, ale także psychiczny. Dlatego tak ważna jest stanowcza decyzja palacza o zerwaniu z nałogiem. Podjęcie takiej decyzji jest już samo w sobie przejawem silnej woli, ale najważniejsza jest wytrwałość w dążeniu do zamierzonego celu. Na rzucenie palenia nigdy nie jest za późno. Nawet po wielu latach trwania w nałogu Twój organizm jest w stanie naprawić wyrządzone przez tytoń szkody. Jeżeli szybko się męczysz, brakuje Ci tchu, masz problemy z bezsennością, przyczyną Twoich dolegliwości wcale nie musi być Twój wiek, ale właśnie palenie tytoniu. Nie musisz czuć się tak źle, gdy zerwiesz z nałogiem przekonasz się, że był on przyczyną Twojego ciągłego zmęczenia i osłabienia.
Twój organizm ma duże zdolności do samooczyszczania i regenerowania.
Zastanów się, czy dla tych kilku minut przyjemności, które daje Ci zapalenie papierosa, warto żyć gorzej i umierać wcześniej niż osoba która nie pali? Decyzja należy do Ciebie.
Uwaga: U kilku procent pacjentów terapia może być efektywna już po pierwszej wizycie, ale skuteczność terapii nie jest gwarantowana w każdym przypadku.